Pani pokazywała nam wyplówkę, czyli resztki tego co sowa zjadła i niestrawiła, oraz pokazywała też, co się znajduje w takiej wyplówce.
Nad rzeką widzieliśmy kaczki krzyżówki i pani uczyła nas, jak rozpoznać czy to samiec czy samica. Następnie opowiadała nam o wydrach mieszkających tutaj i pokazała głowę jakiegoś małego suma zjedzonego przez wydrę. Opowiadała też o wydrze króla Jana III Sobieskiego, która mieszkała sobie z nim w pałacu. Przechodząc przez ogród zatrzymaliśmy się na chwile, bo pani pokazywała nam szkodnika o nazwie turkuć podjadek, który uwielbia zjadać cebulki tulipanów.
Turkuć podjadek
W przed ostatnim etapie poszliśmy do ogrodu różanego, do którego wstęp miała tylko rodzina królewska. W ogrodzie pani pokazywała nam szerszenia, osę i pszczołę, oraz fragmenty ich gniazd. Na koniec poszliśmy do takiej części parku, w której można robić pikniki. Tam dostaliśmy książeczki "Zielona wyprawa" i pani pokazała nam gniazdo wiewiórki. Koło tego miejsca była górka, z której extra się zbiegało:)
Trzy zdjęcia powyżej z ogrodu różanego.
Powyżej fragment gniazda szerszenia
Fragment gniazda osy
Fragmenty gniazd osy ( po lewej ) i pszczoły ( po prawej ).
Górka do zbiegania :)
Gniazdo wiewiórki
Ja z liściem miłorząbu, który wygląda jak wachlarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz